Rowerowy weekend

Dwie wyjątkowe imprezy rowerowe dzień po dniu. Tak było w miniony weekend w Rawie Mazowieckiej.
Sobota należała do zawodników MTB. Była to już VI edycja Mazovii w naszym mieście. Wyścig bardzo udany i widowiskowy, bowiem zawodnicy po starcie zatoczyli małą 7 km pętlę, aby ponownie przejechać przez linię startu. Dzięki temu mieli okazję usłyszeć naprawdę mocny doping setek kibiców zebranych w rowerowym miasteczku. Dalej trasa podzielona była na dwie części. Najpierw szerokie szutry, które pozwoliły rozwinąć naprawdę duże prędkości, a następnie urokliwe leśne odcinki z dużą porcją interwałów. Cały etap był więc zróżnicowany i ciekawy. Dopisała również pogoda i co najważniejsze ekipa Cearego Zamany wytyczyła bardzo dokładnie trasę tegorocznego maratonu. Już dziś wiadomo, że w przyszłym roku trasa w Rawie Mazowieckiej będzie miała nową odsłonę i jak zapowiadają organizatorzy, będzie jeszcze lepiej niż w tym sezonie.

Najmłodszym dzieciom kibicowała jak zawsze na Mazovii rybka MiniMini. Natomiast dla młodzieży, która startowała na dystansie Hobby, firma Bike Atelier przygotowała specjalne konkursy z nagrodami. Dzięki tym dodatkowym atrakcjom całe wydarzenie miało wspaniałą rodzinno-piknikową atmosferę.

W tegorocznej edycji zawodów licznie zaprezentowali się rowerzyści z Rawy Mazowieckiej, którzy na poszczególnych dystansach walczyli o miejsca w klasyfikacji na najlepszego mieszkańca w kategorii kobiet i mężczyzn. Na dystansie Hobby (8 km) zwyciężyli Hanna Winnicka i Marcel Koperski. Pozostali uczestnicy tego dystansu to: Kacper Antosik, Aleksander Jędrzejczyk i Jakub Kłos. Dystans Fit (28 km) to zwycięstwo Martyny Gasińskiej i Szymona Fronca. Był to najliczniej „obsadzony” dystans przez rawskich rowerzystów. Pojechali w nim jeszcze: Łukasz Majchrzyk, Karol Zarzeczny, Maciej Góraj, Mirosław Przerwa, Kamil Koper, Zbigniew Przerwa, Tomasz Walas, Bartosz Chinowski i Marek Gasiński. Na dystansie Mega (48 km) najlepszym z rawian okazał się  Michał Fydrych przed Adamem Młynarczykiem, Aleksandrem Milczarkiem, Piotrem Grabskim, Pawłem Popławskim i Waldemarem Gorgasem. Na najdłuższym dystansie (Giga 72 km) maratonu wystartowało dwóch rawian. Pierwszy linię mety minął Marian Mirowski, a tuż za nim przyjechał Marcin Wrzesień. Oprócz wymienionych zawodników w imprezie wzięła udział liczna grupa dzieci, które startowały między innymi w wyścigach na rowerkach biegowych.

Niedziela  to wyścig szosowy z cyklu Kross Roud Tour. Na starcie „szosówki” stanęło wielu utytułowanych zawodników. Daniel Chądzyński mistrz świata ST. Johan World Champion wcmf 2016, Darek Baranowski, Darek Leduchowski czy sam organizator Cezary Zamana. Do tego ścisła czołówka klasyfikacji Roud Touru. Należy podkreślić bardzo wysoki poziom sportowy tego etapu. 40-kilometrowa runda dała zawodnikom wiele swobody i okazji do ciekawej rywalizacji. Średnia prędkość ponad 40 km/h i mocna obsada wyścigu pokazały, że w tym cyklu nawet koszulka mistrza świata nie daje gwarancji zwycięstwa, o czym przekonał się Daniel Chądzyński, który ostatecznie nie ukończył wyścigu. Baranowski i Zamana dojechali dopiero w drugiej grupie zawodników. Ostatecznie na dystansie PRO zwyciężył Paweł Rychlicki, który 120 km pokonał w czasie 02h:52m:48s.26set.

Wśród kobiet po 2 rundach (80 km) najszybsza okazała się Magdalena Chmielewska (02h:20m:59s.19set). Według zawodników trasa rawskiego wyścigu została okrzyknięta najatrakcyjniejszą ze wszystkich tegorocznych edycji. Mimo udziału w najdłuższym etapie sobotniego maratonu w niedzielnym wyścigu szosowym wystartowali Marian Mirowski i Marcin Wrzesień.

Rowerowy weekend można uznać za bardzo udany i już dzisiaj zapraszamy wszystkich cyklistów za rok, na kolejną edycję Mazovii w Rawie Mazowieckiej.

• autor: Z. Urbański