Aktualności Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych 2012

"Ośmiu Wspaniałych" w Białymstoku

 

Laureaci  Samorządowego Konkursu Nastolatków „Ośmiu Wspaniałych” Mateusz Matuszczak, Monika Abramczyk, Dominika Kos, Aleksandra Żabczyńska, Ewelina Fura, Szymon Gross gościli w Białymstoku, który był gospodarzem XVIII Ogólnopolskiej Gali Konkursu w dniach 15-17 czerwca 2012 r.

Podziwialiśmy nie tylko Białystok ale i okolice, pierwsza wycieczka prowadziła ulicami miasta, była to gra miejska ulicami Białegostoku. Na podstawie zaszyfrowanych liter, które odkrywaliśmy spacerując a właściwie biegnąc ulicami miasta odkrywaliśmy jego tajemnice przeszłości, gdyż to wielokulturowe i wielowyznaniowe , 300-tysięczne miasto - nazywane było Manchesterem Północy. Poznaliśmy m.in. szlak Esperanto gdyż szlaki zwiedzania  zlokalizowane są w centrum miasta. Na trasie obejrzymy najważniejsze zabytki ukazujące wielokulturowość i wieloreligijność miasta oraz miejsca  związane z białostoczaninem, twórcą esperanto Ludwikiem Zamenhofem.

Wycieczka do Białowieży prowadziła szlakiem „otwartych okiennic”, mijaliśmy miejscowości o zabudowie ulicowej ( z oknami zwróconymi w kierunku drogi) , domy  drewniane albo stylizowane na drewniane posiadały okna z okiennicami, często bogato zdobionymi.  Okolica  obfitowała w lasy, licznie rosły tzw. samosiejki,  często spotykaliśmy przy drodze bociana białego. Przejeżdżając przez Hajnówkę nie sposób nie zauważyć cerkwi z nietypowymi, pofalowanymi kopułami, jest to  Prawosławny Sobór Świętej Trójcy z ciekawą architekturą prof. Aleksandra Grygorowicza, ceramiczny ikonostas oraz piękne polichromie stanowiące ilustrację Nowego Testamentu artysty greckiego Dymitriosa Andonopulasa. W Soborze każdego roku odbywają się przesłuchania Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Cerkiewnej. Dojechaliśmy do Białowieży, tutaj w promieniu kilkudziesięciu kilometrów rozciągają się tereny Puszczy Białowieskiej. Bogactwo ścieżek rowerowych jak również liczne kwatery agroturystyczne dają  możliwości spędzania czasu  z dala od gwaru i zgiełku wielkich miast.

Puszcza Białowieska znajdowała się pod szczególną ochroną jako teren polowań królewskich, później carskich, nie objęła jej kolonizacja, to znaczy karczowanie lasu i zmiana ich na tereny osadnicze i rolne. Dzięki temu zachowały się tu lasy pochodzenia naturalnego, a w nich największe zwierzę Europy Żubr. Pierwsze rabunkowe wyręby przypadają na okres 1919 r., wówczas giną ostatnie żubry. Ocalały jedynie w hodowlach zamkniętych, zwierzyńcach i ogrodach zoologicznych. Dlatego przy drodze Hajnówka –Białowieża utworzono w 1929 r, zwierzyniec dla tych zwierząt. Rozmnażanie białowieskiej (nizinnej) linii żubrów rozpoczęto w 1936 r. Rezerwat pokazowy żubrów jest udostępniony do zwiedzania, możemy zobaczyć także: wilki, rysie, tarpany, jelenie. W programie naszego pobytu znalazło się Muzeum Przyrodniczo-Leśne Białostockiego Parku Narodowego  mieszczące się w nowoczesnym budynku, w którym w nowoczesny i innowacyjny sposób udostępniono zbiory przyrodnicze. Prezentowane są zbiorowiska leśne: grąd, ols, łęg, bór sosnowy, procesy ekologiczne np. fazy rozkładu drewna. Wszystkie elementy przyrodnicze są prezentowane za pomocą realistycznych, oświetlonych i wzbogaconych efektami dźwiękowymi dioram, które pokazują: rośliny, zwierzęta, grzyby w ich naturalnym środowisku życia. Po powrocie do Białegostoku uczestniczyliśmy w  Gali Finałowej , która odbyła się w Filharmonii Białostockiej, w eleganckich strojach  i  uroczystej atmosferze poznaliśmy najwspanialszą młodzież, która utwierdza dorosłych w przekonaniu, że wystarczy dobra wola i trochę czasu by zmienić rzeczywistość na lepszą. Dają pomoc tam, gdzie nie docierają państwo i samorządy, a ich czas, uwaga  jest najbardziej pożądaną formą pomocy.

Ostatniego dnia zwiedzaliśmy „Wschodzący Białystok”. Rozpoczęliśmy od mszy w Cerkwi świętego Mikołaja Cudotwórcy, w której nabożeństwo trwa ok. 2 godzin. Podziwialiśmy śpiewy i ikonostas, (ikon się nie maluje, tylko się pisze). Niesamowite wrażenie wywarł na nas Barokowy Pałac Branickich, obecnie siedziba Uniwersytetu Medycznego, w pomieszczeniach po stajni znajduje się muzeum medyczno-farmaceutyczne.

Syn Jana Klemensa - Stefan Mikołaj Branicki i jednocześnie ojciec hetmana wielkiego koronnego Jana Klemensa Branickiego (otrzymał imiona po dziadku), zlecił przekształcenie pałacu w barokową rezydencję Tylmanowi z Gameren, potem pałac upiększali - najwybitniejsi architekci baroku na ziemiach polskich. Branicki zamieszkał w rezydencji wraz ze swoją trzecią żoną Izabelą – siostrą przyszłego polskiego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego – młodszą od niego o 41 lat, gdy go poślubiła miała 18 lat. Obecny kształt pochodzi z czasów hetmana i odzwierciedla jego królewskie ambicje - zbudował rezydencję, w której mógł przyjmować koronowane głowy. Przepychem nawiązywała do barokowych pałaców francuskich, stąd popularna nazwa - Wersal Podlaski.
Do zespołu pałacowego prowadzi ozdobna Bramą pod Gryfem, zwana tak od herbu Branickich. Za czasów hetmana Branickiego w pałacu, oficynach i pawilonach było 178 pomieszczeń, w tym 115 paradnych. Najbardziej wykwintne, zwane królewskimi, gościły Augusta II Mocnego, Augusta III Sasa, Stanisława Augusta Poniatowskiego, cara Pawła I i cesarza Józefa II.

Zobaczyliśmy w parku posąg psa, który nazywa się Kawelin, tak jak carski oficer, któremu koledzy zrobili niezwykły żart, umieszczając jego podobiznę w parku, możemy się domyślić - że nie był piękny, co widać na zdjęciu.

W kaplicy pałacowej dotykaliśmy posągu Czarnej Madonny aby spełniły się nasze marzenia a potem fotela papieskiego aby zeszła na nas mądrość Ojca Świętego, a czy to się spełni  zobaczymy…

  • autor: Teresa Sekuter
  • -
  • -
  • -
  • -
  • -
  • -
  • -
  • -
  • -
  • -
  • -
  • -
  • -
  • -
  • -
  • -
  • -
  • -

Wstecz

Banery

Kalendarium

Banery